Kamienny grzebień do wcierek i masażu głowy Lullalove

Lullalove Kamienny grzebień do wcierek i masażu głowy

Cechy produktu:

✔️przybliżone wymiary: około 10,5 x 5 cm

✔️surowiec: polski serpentynit (serpentyn szlachetny). Produkt wykonany ręcznie, przez jubilera, z naturalnego surowca. Możliwe różnice w grubości, wielkości czy kolorystyce kamienia. Gwarantujemy oryginalność i czystość surowca

✔️higiena: myć ciepłą wodą z mydłem

Wyobraź sobie chwilę tylko dla siebie, dla troski o ciało i umysł. dosłownie kilka minut, które pomogą Ci się zrelaksować i realnie wpłyną na Twoje samopoczucie oraz włosy! Ten kamienny masażer w kształcie grzebienia, pomoże Ci zadbać o wzrost włosów. Kształt jest bardzo poręczny i lekki w utrzymaniu. Ząbki są specjalnie zakończone, aby uciskać punkty na skórze, ale nie podrażniać jej i nie ranić. Masaż pobudza mikrokrążenie w cebulkach. dzięki czemu włosy stają się mocniejsze i szybciej rosną. 

Masaż skóry głowy kamiennym grzebieniem:
- pobudza cebulki włosów do wzrostu
- poprawia ukrwienie skóry
- rozluźnia napięcie
- relaksuje i ułatwia zasypianie
- oczyszcza układ limfatyczny z toksyn
- wzmacnia działanie wcierek
- może być pomocny w przypadku bólu głowy.

 Grzebień może być używany do masażu całego ciała tzw. body combingu w celu drenażu limfatycznego i masażu punktowego. 

Jak masować?

Głowa: Tradycyjny masaż skóry głowy wykonujemy na czystej skórze. Przesuwając się od linii włosów na czole i skroniach  w kierunku tyłu głowy. 

Ciało: podstawową zasadą jest tu kierowanie się w stronę serca, czyli od stóp, w górę. Delikatnie głaszcząc ciało, jakbyśmy czesali skórę. Do tego masażu najlepiej użyć naturalnego oleju, aby kamień swobodnie ślizgał się po ciele.

O kamieniu:
Serpentynit to polska skała metamorficzna w kolorze marmurkowej zieleni. Od jasnej, do zupełnie ciemnej. Uznawany jest za kamień spokoju i medytacji. Rozluźnia napięcie w ciele i umyśle. Nazywany jest kamieniem optymizmu i inspiracji. Najczęściej spotykany w biżuterii, bransoletkach i naszyjnikach. Nasz kamień przeszedł badania na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie, ze względu na jego niespotykanym i rzadkim współczynniku załamania światła na poziomie nefrytu, zasugerowano nazwę "serpentyn szlachetny".